Elantris
Elantris kiedyś było piękne. Nazywano je miastem bogów: miejscem pełnym mocy, promiennym i magicznym. Przyjezdni twierdzili, że nawet kamienie lśniły tam wewnętrznym blaskiem, a miasto pyszniło się przedziwnymi, niezwykłymi cudownościami.
A jednak, choć Elantris było wspaniałe, jego mieszkańcy byli jeszcze wspanialsi. Mieli białe i lśniące włosy, a skórę niemal metalicznie
srebrzystą. Legendy mówią, że byli nieśmiertelni - albo prawie nieśmiertelni.
Ich ciała goiły się szybko, zostali też obdarzeni wielką siłą, instynktem i szybkością. Mogli czarować samymi gestami dłoni; ludzie zjeżdżali do Elantris z całego Opelonu, by zakosztować elantryjskiego uzdrowienia, strawy lub mądroścfi. Elantrianie byli bóstwami.
I każdy mógł zostać Elantrianinem. Zwano to Shaod, czyli Przemianą. Uderzała na ślepo, zazwyczaj nocą, w czasie tych tajemniczych godzin, kiedy ciało zażywało odpoczynku. A gdy już nadeszła, życie szczęśliwej osoby kończyło się i zaczynało od nowa - mogła odrzucić dawną, światową egzystencję i przeprowadzić się do Elantris.
Elantris, w którym żyła w chwale, panowała mądrze i była czczona przez wieczność. Wieczność skończyła się dziesięć lat temu.
Odpowiedzialność: | Brandon Sanderson ; przeł. Aleksandra Jagiełowicz. | Hasła: | Powieść amerykańska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Wydawnictwo MAG, 2007. |
Opis fizyczny: | 682, [1] s. : il. ; 21 cm. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)