Miejska Biblioteka

Publiczna w Piastowie

book
book

Bazyliszek

Tyt. oryg. : "Basilisk ".

Autor: Masterton, Graham




Profesor Nathan Underhill, próbuje wyhodować mitycznego gryfa, by z niego pozyskać materiał do badań nad komórkami macierzystymi i zastosowaniem ich w leczeniu wielu chorób, wobec których medycyna była dotychczas bezradna. Doktor Christian Zauber, dyrektor Domu Spokojnej Starości Murdstone, także pracuje nad odtworzeniem mitycznej istoty - bazyliszka. On jednak korzysta w swej pracy z alchemii i czarnej magii. Podczas nocnej wizyty w domu starców, Nathan i

jego żona Grace odkrywają potworną tajemnicę Zaubera. Niestety wyprawa kończy się tragicznie - Grace, porażona spojrzeniem bazyliszka, zapada w śpiączkę. Tymczasem doktor Zauber znika. Na pomoc Nathanowi przychodzi młoda dziennikarka, która trafia na ślad doktora ukrywającego się w Krakowie. W pięknej scenerii krakowskiej Starówki rozpoczyna się śmiertelna gra, w której amerykański naukowiec walczy o życie z przerażającym potworem powołanym do życia przez szaleńca o nadludzkich zdolnościach.

Zobacz pełny opis
Odpowiedzialność:Graham Masterton ; przeł. Piotr Kuś.
Hasła:Powieść angielska - 21 w.
Adres wydawniczy:Warszawa : Dom Wydawniczy Rebis, 2009.
Opis fizyczny:281, [3] s. ; 22 cm.
Uwagi:Stanowi cz. 1 cyklu, kontynuacja w książce pt.: Noc gargulców.
Zasób cyfrowy:Oficjalna strona autora
Skocz do:Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)

Filia nr 1
ul. Bohaterów Wolności 23

Sygnatura: 821-3 ang.
Numer inw.: 17080
Dostępność: wypożyczana na 30 dni

schowekzamów


Inne wydania tej pozycji w zbiorach biblioteki:

book



Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:

bookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbook